-He-ej. - powiedziałam do Setha.
- Siema. Chciałabyś iść na plażę.
- Czemu nie.
Poszli do "Błękitnej Otchłani".
-Wow pięknie to.- powiedział Seth.
Zerkałam ciągle na niego a on na mnie.
Dużo rozmawialiśmy... . Poznawaliśmy się co raz bardziej. Czułam jak byśmy byli dla siebie stworzeni.
- Dobra muszę iść...- powiedziałam
- Poczekaj...- i chwycił mnie za łapę.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz