- mi również. Wow, wyglądasz, jakbyś przed chwilą gdzieś walczył! -
dotknęłam jego sierści. Była trochę nastroszona i poszarpana. - nieźle. -
na jego twarzy widać było zawstydzenie. - podoba mi się. - rzekłam
zawadiackim głosem. - zawsze podobała mi się taka sierść, wyglądasz,
jakbyś był waleczny, obojętny odważny... Męski. Ale mniejsza o to,
przejdziemy się?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz