Przez chwilę wpatrzony byłem w jej oczy
- Uważa, że jestem waleczny - mówiłem do siebie w myślach
- To co? Chcesz się przejść? - znów zapytała
- Co? Hmm... Tak, pewnie, że chce
Rozmawialiśmy bardzo dużo... w sumie to tylko o nas. Megan śmiała się z
moich żartów, a ja z jej żartów. Tamtego dnia bawiliśmy się razem po
prostu świetnie! Spojrzałem się w jej oczy i przypomniało mi się, jak
powiedziała, że jestem waleczny i mam fajną sierść. W końcu odezwałem
się
- Serio mam fajną sierść?
- Tak... od razu widać po tobie, że jesteś waleczny - powtórzyła swoje słowa wadera
- Dziwne...
- Co jest dziwne?
Każdy kogo spotkałem uważał, że jestem słaby i nic nie wart, w końcu, za
pięknie to ja nie wyglądam... A ty jesteś jedyną waderą, która
powiedziała mi takie słowa i... i
- I co?
- ...i nie dość, że nie mogę w to uwierzyć to poczułem, że ja
naprawdę... eh... że ja cię k-kocham... - spojrzałem na waderę.
Marzyłem, aby nie uciekła ode mnie lub nie przestała ze mną rozmawiać. W
końcu... mało się znaliśmy, a ja wyjechałem do niej z takim tekstem!
Poczułem wstyd i już chciałem odejść, kiedy ona odrzekła
-...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz