czwartek, 16 stycznia 2014

Opowiadanie od Fenrir c.d Megan


Skamieniałam. Odsunęłam się kilka kroków do tyłu.
- yyyyy... Ty... Człowieku, ja cię wogóle... Prawie nie znam! - krzyknęłam oburzona. - ale doceniam Twoją odwagę. I jeśli naprawdę coś do mnie czujesz, to muszę wiedzieć, że to nie przez mój wygląd. Spędziłeś ze mną jeden dzień... - znów się odsunęłam i przymrużyłam oczy. - nie znasz mnie. Mam wiele masek, a ty poznałeś tą dobrą, nie dziwię Ci się, ale... Po prostu uznajmy, że tego nie powiedziałeś, bo nie chcę od Ciebie odejść. I nie kochaj mnie dlatego, że powiedziałam, że ładnie wyglądasz, i do tego jesteś miły i waleczny! - basior spuścił głowę. - przepraszam, ale to za wcześnie.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz